InFace MS7100 wykorzystuje nowoczesną technologię peelingu kawitacyjnego do bezbolesnego i głębokiego oczyszczania skóry. Cztery tryby pracy pozwalają na usunięcie przebarwień, zanieczyszczeń i martwego naskórka w sposób najbardziej dopasowany do Twojej cery, a fale ultradźwiękowe zapewniają dodatkowo masaż twarzy.
Nie ma takiej życiowej sytuacji, w której samobójstwo jest najlepszym możliwym babcia opowiedziała mi wiele, wiele lat temu o nastolatce z sąsiedztwa, która zabiła się, bo zaszła w ciążę. Na zawsze zapadł mi w pamięć jej komentarz: gdyby przytrafiło się to tobie, nie wygłupiaj się i przypadkiem się nie zabijaj, to nie jest sytuacja bez wyjścia, dziecko to dziecko, jakoś się je tylko konkretny i jaskrawy przykład. Są dziesiątki, jeśli nie setki powodów, dla których można myśleć o samobójstwie. Niektóre nie są mi wcale obce. To znaczy teraz są, bo tamten okres funkcjonuje teraz dla mnie jako bolesne wspomnienie, na myśl o którym czuję lęk. Że mogę kiedyś znowu się tak czuć. Żyję teraz innym życiem, w którym mam kontrolę nad tym jak odbieram rzeczywistość i jak sobie z nią radzę. Ta kontrola wcale nie jest oczywistością, to efekt długiej pracy. Ale da się. Warto. Nawet jeśli teraz głowa podpowiada Ci, że nie warto, to nie wierz jej. Łże. Moja też tak “nie wygłupiaj się” nie jest z pewnością najbardziej fortunne, ale rozumiem o co babci chodziło. Na pewno w Twoim otoczeniu są osoby, dla których coś co wydaje Ci się problemem przekreślającym życie jest tylko pewną niedogodnością. Dla każdej z tych osób pomoc Tobie jest radosną alternatywą dla usłyszenia wieści, że nie żyjesz. Jakikolwiek może być powód Twojego poczucia, że nie warto dłużej żyć, z pewnością jest ktoś kto może, umie i, co najważniejsze, chce Ci pomóc. Przede wszystkim lekarz. Od lekarza zacząć najlepiej. Jestem też pewna, że wraz z lekarzem wesprzeć Cię może ktoś z rodziny, przyjaciel, nauczyciel, współpracownik. Albo nawet osoba, której nawet jeszcze nie znasz. Możesz poznać ją na przykład tutaj:116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym 22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna 116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia” 800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowejKoniec końców możesz też zawsze napisać na przykład do mnie. Zdziwisz się, jak życzliwi okazują się dzisiaj dużo różnych tekstów na ten temat, ale ja chcę zwrócić uwagę na jeden aspekt. Zabijając się odchodzisz. Ale świat pozostaje. Bez Ciebie będzie bardziej beznadziejny. Bo wszyscy, których znasz będą na zawsze dotknięci Twoim odejściem. Im nie będzie lepiej. Oni nie zrozumieją. Nawet rodziny osób popełniających samobójstwo w dramatycznych okolicznościach cierpią, ponieważ wiedzą jaki psychiczny ból wiąże się z targnięciem na własne życie. Ta świadomość pozostaje z nimi na zawsze. To nie jest tak, że kiedyś zapomną. Wszystkie wspomnienia związane z Tobą będą za każdym razem wracać do jednego punktu. Zawsze będą Cię pamiętać, słysząc o samobójstwie w wiadomościach czy w przypadkowych rozmowach, czytając o nim w książkach czy gazetach. Nawet jeśli wydaje Ci się, że jest bardzo źle, oni zdecydowanie na to nie zasługują. Nawet jeśli nie wszyscy do końca Cię Jesteś blogerem? Umieść podobny tekst u siebie i pomóż zakopać w wyszukiwarkach rzeczywiste wskazówki jak się zabić.
Doświadczony dentysta będzie w stanie udzielić porady na temat postępowania i możliwości leczenia w sposób najbezpieczniejszy i najbardziej bezbolesny dla pacjenta. Objawy Ból i dyskomfort występujący w okresie ząbkowania, kiedy wyrzyna się ząb mądrości i boli dziąsło, nazywa się zapaleniem okołowierzchołkowym. Byłem dopiero kilka miesięcy po święceniach, kiedy prawie stuletnia kobieta poprosiła mnie o odprawienie Mszy św. w intencji rychłej śmierci: „Proszę księdza – tłumaczyła – moje koleżanki już dawno są na tamtym świecie. Nie ma do kogo gęby otworzyć, a i młodszych nie mogę jakoś zrozumieć. Odprawi ksiądz?”. W Liście do Filipian chociaż Paweł nie prosi o Mszę w intencji rychłej śmierci, to wypowiada pragnienie na wskroś radykalne: „Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, a pozostawać w ciele to bardziej dla was konieczne” (Flp 1,23). Co więcej, piszący z więzienia Apostoł powie: „śmierć jest dla mnie zyskiem” (Flp 1,21). Postawa, w której człowiek nie boi się śmierci, a nawet w pewnym sensie jej pragnie, nie była obca starożytności. Znawcy cytują Eurypidesa, który rozważał: „Kto wie, czy życie dla mnie nie jest śmiercią, a śmierć nie jest życiem?” (Arystofanes, Żaby, 1478). W podobnym tonie wyraził się Sokrates: „Nikt nie wie, czy śmierć nie jest największym dobrem dla ludzi” (Platon, Obrona Sokratesa, 31). Wielu starożytnych filozofów uważało śmierć za coś neutralnego, niekoniecznie złego. Pisano również o pragnieniu śmierci, gdyż ona wyzwala od cierpień. Podobne pragnienia i motywacje znajdujemy także na kartach Starego Testamentu. Prorok Eliasz pragnął umrzeć, uciekając przed zemstą królowej Izebel (por. 1 Krl 19,4). Tobiasz doświadczony ślepotą i niezrozumieniem prosił Boga o zakończenie życia, tłumacząc: „Śmierć jest lepsza dla mnie niż życie, albowiem słuchać muszę wyrzutów niesłusznych i ogarnia mnie wielka boleść. (Tb 3,6). Hiob i Jeremiasz woleliby się nawet nie urodzić, niż znosić przytłaczające ich cierpienia (por. Hi 3,1-19; Jr 15,10; 20,14-18). W tym kontekście myśl św. Pawła z Listu do Filipian nie jest oryginalna. Apostoł zaskakuje nas jednak motywacją. Chociaż traktuje śmierć jako wroga (por. 1 Kor 15,26), chce umrzeć, gdyż w ten sposób będzie bardziej z Chrystusem. Kluczem w tej postawie nie jest cierpienie, ale miłość. Paweł kocha bardziej Chrystusa niż ludzi. Kocha tak „bardziej”, że życie dla innych nazywa koniecznością, a życie z Chrystusem czymś o wiele lepszym. Dlatego każdy środek, który może przybliżyć go do Chrystusa, jest dla niego zyskiem – nawet śmierć. Czytając ten fragment św. Pawła, można spokojnie powiedzieć: stosunek do śmierci zależy od miłości do tych, co po tej lub po tamtej stronie. « ‹ 1 › » oceń artykuł
Urządzenie SINAPSI bazujące na opatentowanej technologii N-FI w sposób zupełnie bezbolesny, nieinwazyjny i natychmiastowy, wprowadza do poziomu skóry właściwej medyczny preparat Fillerjalux. Preparat dzięki unikalnej kompozycji składników aktywnych, nanocząsteczkowym molekułom od pierwszych minut podania, widocznie wypełnia obszar
Odpowiedzi yyy .. nie wiem , ale ja też teraz smutam ; (( Jakiś miesiąc temu miałam próbę samobójczą. Nie namawiam do tego innych ale ja użyłam tabletek. Jakoś udało mi się przeżyć i nie wiem czemu ale wszystko zaczęło się układać pięknie. Poczekaj pewnie jesteś młoda, poczekaj co los przyniesie. blocked odpowiedział(a) o 20:01 tabletki . duuużo tabletek . ; | blocked odpowiedział(a) o 20:01 LadySay odpowiedział(a) o 20:01 zlymrok odpowiedział(a) o 20:01 dlaczego chcesz umrzeć? z problemami trzeba walczyć, a nie od nich uciekać... i to jeszcze w taki sposób... wez skocz z wielkiego budynku xd ale na serio to nie bo mi wujek opowiadal ze jakis chlopak chcial sie powiesic i w tedy policja go znalazla i go odcieła z tego sznurka ale na szczęście jeszcze zyl a potem opowiadal ze widzial szatana ktory podchodzil do niego z widlami ; / ale czy to prawda to nwm Dlaczego chcesz umrzec?Przeciez zycie to dar ! Uważasz, że ktoś się myli? lub
Jeśli pojawi się krwawienie, kolejny kawałek jałowej gazy umieść w zębodole i poproś dziecko, by przyciskało go przez około 30 minut. Innym sposobem na usuwanie mleczaków jest podawanie dziecku twardych produktów spożywczych, w których chybotliwy ząbek może utknąć. Może być to na przykład jabłko lub marchew.

Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 13:16, data aktualizacji: 14:08 ten tekst przeczytasz w 9 minut Samobójstwo dziecka, czy choćby jego próba, jest szczególną tragedią dla całej rodziny oraz nierzadko zaskakującym odkryciem wielu wcześniej przekazywanych komunikatów kryjących się w jego zachowaniu. Czy można sobie wyobrazić siłę tak ogromną i taki stan duszy, które popychają ludzi do odebrania sobie życia? Jak wielkie musi być cierpienie i poczucie bezradności, by stało się to jedynym dopuszczalnym rozwiązaniem? Getty Images Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Samobójstwa w świetle statystyk Samobójstwo jako powszechny problem Przyczyny samobójstw Zaburzenia psychiczne po próbach samobójczych Jak zapobiec samobójstwie? Życie po próbie samobójczej Telefon zaufania Samobójstwo - mity Samobójstwa w świetle statystyk Samobójstwa są drugą, najczęstszą przyczyną śmierci u dzieci i młodzieży (pierwszą są wypadki i urazy). Stosunkowo rzadko zdarza się to u osób poniżej 15 roku życia, jednak całkowita liczba samobójstw wśród dzieci rośnie. W Polsce, wg WHO, liczba prób samobójczych dzieci i młodzieży szacunkowo wynosi ok. 4-5 tysięcy rocznie. Stąd zapobieganie samobójstwom powinno stanowić priorytet nie tylko dla rodziców i lekarzy, ale także dla nauczycieli oraz pedagogów szkolnych. Samobójstwo jako powszechny problem Każdy człowiek, zarówno dziecko jak i dorosły, myśli czasem o śmierci. Nie jest to niczym chorobowym, a jedynie elementem rozwoju, dorastania, poznawania świata oraz próbą zrozumienia życia, śmierci i jej sensu. Blisko połowa uczniów szkół średnich przyznaje się do myślenia o samobójstwie. Lecz staje się to czymś chorobowym i ryzykownym wtedy, gdy realizacja tych myśli wydaje się jedyną drogą do wyjścia z przeżywanych kłopotów, gdy pojawiają się realne plany dokonania samobójstwa, myślenie o jego następstwach… Monika, 16-latka, opowiada o sobie tak: Ojciec wyprowadził się z domu, gdy miałam 8 lat. Bardzo szybko wprowadził się do nas nowy facet mamy. Początkowo zabiegał o względy moje i mojego małego brata, kupował zabawki, odprowadzał do szkoły. Do czasu. Najpierw zaczęły się kłótnie, awantury o oglądaną bajkę lub wyjście na podwórko. Potem nieważny już był powód. Miałam poczucie, że co raz bardziej mu przeszkadzam. Nigdy nie zachowywał się tak przy mamie ani w stosunku do brata. Gdy jej o tym powiedziałam, nie uwierzyła mi. A ojczym następnego dnia jak zostałam z nim sama - pierwszy raz mnie uderzył. Kolejne razy przyszły mu już łatwiej. Potem miał wyrzuty sumienia, przychodził, przepraszał, przytulał, kupował prezenty. Tak było przez kilka lat. Przestałam się skarżyć na cokolwiek. Czy mama naprawdę nic nie zauważała, o niczym nie wiedziała?! Wstawałam, wychodziłam do szkoły, wracałam, usuwałam mu się z drogi. Myślałam, że może jakoś wytrzymam jeszcze te parę lat do momentu, kiedy będę mogła wyprowadzić się z domu. Ale po kolejnej kłótni i biciu już nie wytrzymałam. Wyjęłam z domowej apteczki wszystkie leki, znalazłam tabletki przeciwbólowe i nasenne, które brała matka. Wzięłam wszystkie i popiłam winem, stojącym w szafce. Leżałam potem w swoim łóżku, co raz bardziej chciało mi się spać. Zaczęłam się bać... Wszystkie myśli zaczęły kotłować się w głowie. Pamiętam tylko, że napisałam SMS-a do przyjaciółki o tym co zrobiłam… obudziłam się w szpitalu… Przyczyny samobójstw Dorastanie jest okresem buntu, tworzenia własnej autonomii, eksperymentowania, sprawdzania wyznaczanych granic. Może być fascynującą przygodą odkrywania siebie i świata, ale jednak dla wielu może być ono także wypełnione trudnymi wydarzeniami, wywołującymi duże napięcie emocjonalne. Wahania nastroju, często jego obniżenie, zachowania agresywne, impulsywne, negowanie rzeczywistości to nierzadkie elementy tego etapu życia. Jednak dorastanie powinno polegać właśnie na tym, aby w atmosferze akceptacji, oparcia, pozytywnych wzorców, uczyć się jak radzić sobie z tymi sytuacjami i to napięcie zmniejszać. Gdy tej „nauki” brakuje, łatwo dochodzi do sięgania po destrukcyjne sposoby radzenia sobie ze stresem. Młodzi ludzie podejmują próby samobójcze z wielu powodów. Dla nastolatków konflikty z rówieśnikami, strata rodzica, rozstanie z ukochaną osobą, przewlekła i ciężka choroba czy złe funkcjonowanie społeczne (ucieczki z domu, używanie substancji psychoaktywnych) mogą wzmacniać myśli i tendencje samobójcze. Trudna sytuacja rodzinna, narastający i stały konflikt z rodzicami, szczególnie jeśli towarzyszy temu przemoc lub molestowanie, nasila ryzyko zachowań samobójczych. Dziecko nie widzi w takiej sytuacji innego wyjścia, a brak możliwości jej rozwiązania pozbawia go jakiejkolwiek nadziei na przyszłość. Tak jak zdarzyło się w przypadku Moniki. Jej osamotnienie i brak możliwości rozwiązania zaistniałego problemu sprawiły, że jedynym sposobem w jaki potrafiła powiedzieć „dość” tej sytuacji, to była chęć zabicia się. Wydawało jej się, że to jedyna możliwość na osiągnięcie tego, aby już więcej nikt jej nie krzywdził. To bardzo dramatyczny sposób, ukazujący stopień jej cierpienia. Utrata zaufania do matki, która jej nie uwierzyła spowodowała, że przestała ufać komukolwiek. Dzieci impulsywne, z poczuciem beznadziejności czy perfekcyjne, wyznaczające sobie wysokie, trudne do osiągnięcia cele, mogą być bardziej podatne na takie rozwiązanie trudnych dla nich sytuacji. W tym kontekście, samobójstwo lub próba samobójcza może spełnić jedną lub więcej ról: ucieczki przed sytuacją lub stanem psychicznym, których nie da się wytrzymać, „odegrania się” na innych poprzez wywołanie u nich poczucia winy, wymierzenia sobie kary, zapewnienia sobie opieki, troski i uwagi innych czy nawet poświęcenia się w imię wyższych celów. Ochronę będzie tu stanowić przede wszystkim zdolność znalezienia innych sposobów na zaspokojenie własnych potrzeb oraz poradzenia sobie z problemami. Czynnikiem ryzyka samobójstwa mogą być także problemy z tożsamością seksualną – brak zgody na własną płeć oraz odmienna orientacja seksualna, skutkująca brakiem akceptacji w niektórych rodzinach i środowiskach. Zaburzenia psychiczne po próbach samobójczych U około 90% nastolatków po próbie samobójczej stwierdza się różne zaburzenia psychiczne – przede wszystkim zaburzenia depresyjne i zaburzenia zachowania. A połączenie objawów depresji i zachowania antyspołecznego opisywane jest jako najczęstszy czynnik poprzedzający popełnienie samobójstwa przez nastolatków. Nie zawsze jest łatwo dostrzec u dziecka zaburzenia depresyjne. Mogą one przybierać różne formy: dolegliwości somatycznych (bólu brzucha, głowy), rozdrażnienia, agresji, złości, czy wycofania. Nie zawsze jednak depresja współwystępuje z myślami samobójczymi. Można się zabić nie mając depresji i można mieć depresję, nie próbując popełnić samobójstwa. Jak zapobiec samobójstwie? Czy można temu zapobiec? Można. Jeśli jest się otwartym na to, co dzieje się wokół nas i ma się odwagę, aby na to reagować. Samobójstwo dziecka nie jest zazwyczaj „gromem z jasnego nieba”. Dzieci na ogół dają wiele sygnałów ostrzegawczych, którymi wołają o pomoc. Wydaje się, że zarówno rodzice jak i osoby pracujące z dziećmi na co dzień: nauczyciele, pedagodzy, powinni być czujni w stosunku do niektórych zachowań, które mogą być sygnałem pojawiających się problemów. Mogą to być: wzmianki o samobójstwie, śmierci, poczuciu bezsensu życia, bezradności (słownie i bezsłownie, wyrażane np. w stroju, rysunkach, ekspresji muzycznej, pisaniu listu pożegnalnego, itp.); zmiany zachowania: np. rozdawanie swoich cennych rzeczy, izolowanie się od ludzi, zaniedbywanie swojego wyglądu, agresja jawna lub tłumiona; informacje o wcześniejszych samouszkodzeniach lub próbach samobójczych oraz zachowaniach impulsywnych; trudna sytuacja życiowa: np. konflikty lub niepowodzenia w szkole, domu, samotność, doświadczanie przemocy, odrzucenie przez osobę znaczącą, utrata kogoś lub czegoś; występowanie w rodzinie przypadków samobójstw i zaburzeń psychicznych. W przypadku podejrzeń lub obaw, że bliska osoba ma myśli samobójcze należy poprosić o pomoc. Najlepiej psychiatrę, psychologa czy też lekarza rodzinnego. Nie powinno się zostawiać takiej osoby samej, stale ktoś powinien przy niej być. Często nie chodzi tylko o ich bezpieczeństwo, ale także o to, że potrzebują w takiej chwili czyjejś bliskości. Zaleca się usunięcie z domu wszystkich leków, środków chemicznych, ostrych przedmiotów, broni. Gdy istnieje duże ryzyko podjęcia próby samobójczej chory powinien być hospitalizowany w oddziale psychiatrycznym. W takiej sytuacji nie jest wymagana do tego jego zgoda, ponieważ Ustawa o Ochronie Zdrowia Psychicznego zezwala na umieszczenie pacjenta w szpitalu w sytuacji gdy zagrożone jest jego życie. Dotyczy to także osób niepełnoletnich. Bardzo ważne jest również to, aby wszystkie tego typu zachowania – związane zarówno z ryzykiem popełnienia samobójstwa, jak i podjęciem jego próby - traktować bardzo poważnie i ich nie bagatelizować, nawet jeśli wydaje nam się, że dziecko „chce tylko zwrócić w ten sposób naszą uwagę”. To powinien być bardzo ważny komunikat, bo oznacza, że z jakiegoś powodu nie widzi innej możliwości i znajduje się w trudnej sytuacji, w której należy mu pomóc. To jest jego sposób wołania o pomoc. A zbagatelizowanie tej sytuacji, może stać się jeszcze większym ciosem dla dziecka i popchnięciem go do „poddania się”, co w konkretnym przypadku może oznaczać podjęcie próby samobójczej. Życie po próbie samobójczej W przypadku Moniki, trafiła ona na oddział psychiatrii dziecięcej, gdzie podjęto psychoterapię. Stała się ona bardzo ważnym elementem w procesie jej zdrowienia i uczenia się radzenia sobie z sytuacją, jaka się w jej życiu się wydarzyła. Prowadzono także terapię rodzinną, ale bez udziału ojczyma – sprawcy przemocy, wobec którego toczy się sprawa w sądzie. Matka dziewczynki rozwiodła się z nim, obwiniając się o wszystko co się wydarzyło. W takiej sytuacji całej tej rodzinie niezbędna okazała się pomoc. Takiej pomocy i wsparcia potrzebują również bliscy tych, którzy popełnili samobójstwo, któremu w porę nie udało się zapobiec. Telefon zaufania A może i Tobie zdarza się myśleć o samobójstwie? Albo komuś z Twoich bliskich? Nie bój się o tym rozmawiać. Fundacja Dzieci Niczyje uruchomiła pierwszy bezpłatny i ogólnopolski TELEFON ZAUFANIA dla DZIECI i MŁODZIEŻY - 116 111. Działa on w dni powszednie, od poniedziałku do piątku, w godzinach od do Linia 116 111 obsługiwana jest przez wykwalifikowanych psychologów i pedagogów, którzy potrafią rozmawiać z młodymi ludźmi o ich problemach i są w stanie udzielić im profesjonalnej porady w sytuacjach kryzysowych. Konsultanci porozmawiają z dzieckiem o każdym problemie, z którym nie potrafi sobie poradzić. Nie ma problemów ważnych i nieważnych. Podobna infolinia, także dla osób dorosłych, prowadzona jest przez Stowarzyszenie Aktywnie Przeciwko Depresji – w środy, między godziną 16 a 17, pod numerem telefonu 0-22 843 18 75 dyżuruje psycholog oraz lekarz. Samobójstwo - mity „Osoba, która chce popełnić samobójstwo nie mówi o tym. Jeśli ktoś mówi, to znaczy, że nie chce tego tak naprawdę zrobić, tylko straszy otoczenie.” Nic bardziej mylnego. Aż 80% samobójców mówi wcześniej o swoich zamiarach bliskim oraz w ciągu 24 godzin poprzedzających próbę samobójczą odwiedza lekarza. Pozostali sygnalizują to w mniej bezpośredni sposób: interesują się tematem śmierci, mówią o bezsensie życia, o tym że nie są niezastąpieni, o uldze jaką mogłaby im przynieść np. śmiertelna choroba. Czasem są to koszmary senne np. o pogrzebach, umieraniu, itp. „Osoba która chce popełnić samobójstwo stroni od towarzystwa, chce być sama.” Czasem tak jest. Jednak częściej lęk związany z decyzją o odebraniu sobie życia, sprawia, że chorzy ci szukają kontaktu z bliskimi osobami, odczuwają potrzebę bliskości. Częściej odwiedzają znajomych, chodzą do lekarzy, nawet jeśli wcześniej tego nie robili, zgłaszają różne dolegliwości. Poza potrzebą „wygadaniem się” często mają potrzebę powiedzenia o swoich myślach i chęci odebrania sobie życia. Takich osób należy uważnie wysłuchać. „Zapytanie chorego na depresję czy ma myśli samobójcze, może skłonić go do popełnienia tego czynu, a nawet jeśli ma myśli o odebraniu sobie życia to nie powie nam prawdy.” To czy chory na depresję popełni samobójstwo jest tylko jego decyzją i pytanie o to na pewno nie skłoni go do tego. Wielu chorych boi się mówić o swoim problemie, dlatego wręcz czekają, aż się ich o to zapyta, aby mogli o tym porozmawiać. I nie musi tego robić lekarz. Może to być bliska osoba, która będzie mogła pomóc choremu w leczeniu i mu w nim towarzyszyć. Często boimy się o to pytać, bo nie wiemy co powinniśmy zrobić, jak zareagować w sytuacji, gdy ktoś odpowie: „tak, mam myśli samobójcze”. „Samobójca pragnie odebrać sobie życie, więc może nie powinno się go ratować, bo i tak prędzej czy później znowu spróbuje popełnić samobójstwo.” Większość ludzi podejmujących próbę samobójczą czyni to z poczucia bezsilności i niemożności poradzenia sobie z własnym cierpieniem, i w ten sposób woła o pomoc. Nawet jeśli ktoś przejawia silne chęci odebrania sobie życia, często jest to chwilowe, a odpowiednia pomoc i leczenie mogą zmienić takie nastawienie. Tekst: lek. Anna Zielińska; Oddział Psychiatrii Wieku Rozwojowego SPDSK w Warszawie Piśmiennictwo: 1. Fundacja Dzieci Niczyje 2.„Zapobieganie samobójstwom” – broszura wydane przez WHO, MEN, Rzecznika Praw Dziecka, oraz Polskie Towarzystwo Suicydologiczne. samobójstwo jak popełnić samobójstwo myśli samobójcze próby samobójcze samobójcy Dlaczego coraz więcej dzieci ma myśli samobójcze? Fragment książki "Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci" - Coraz młodsze dzieci próbują się zabić. Wiek się obniża, liczba dzieci myślących o tym i próbujących się zabić rośnie — przyznaje w książce "Stany ostre. Jak... Marta Szarejko

To w jaki sposób już nie do końca. Jedna z najbardziej przekonujących mnie wersji mówi, że przyczyną odejścia filozofa na tamten świat był śmiech, który nastąpił po tym, jak napojony przez bystrego myśliciela winem osioł próbował skonsumować figi, co jak domyślam się niezbyt mu wychodziło. napisała • 01/01/2014 • Varia Ja też miałam kiedyś takie dni, że szukałam narzędzia. Tak, tego narzędzia. Narzędzia, które miało rozwiązać wszystkie moje problemy. Bo wydawało mi się, że przez te problemy ja już jestem skończona. Że już sobie nie poradzę. Że nie dam rady. Kurrrwa! Że pech chciał, że znowu trafiło na mnie! Że jak długo można tak ciągle pod górkę! „Życie. Jebane kurwa życie!” – myślałam. „Nie dam już dłużej rady. Japierdolękurwamać!” „Ileż można!” Ty masz pewnie też już dosyć. „Zabić się. Zabić. Zabić. Zabić.” – wibrują te słowa w Twojej głowie jak płot pneumatyczny. Bezboleśnie. Szybko skutecznie. Już. teraz. „Samobójstwo.” – powtarzasz to słowo po raz setny w swoich myślach. Nie dziwię Ci się. Każdy ma swoje granice. Ale wiesz co. Pomyślałam właśnie sobie, że to byłoby zupełnie bez sensu tak się poddawać. Bo ja wiem, że Ty kiedyś wszystkim pokażesz, na co Cię stać. Dokładnie tak jak ja pokazałam co potrafię i wygrzebałam się z gówna, w które kiedyś weszłam. Tak po prostu. Bo Ty naprawdę jesteś silniejszy niż się innym wydaje. I to co czujesz właśnie w tym momencie jest tym szczytem, z którego zejdziesz o własnych siłach i staniesz dumnie przed lustrem i powiesz: „Warto było walczyć. O siebie.” Chcę Ci jakoś pomóc. Nie wkurwiaj się na mnie. „Znowu, kolejna osoba, które pierdoli od rzeczy i myśli, że jest matką teresą i zbawi mnie od wszystkiego”. Tak pewnie sobie teraz myślisz. I masz prawo tak myśleć. Pamiętaj, że ja w Ciebie wierzę. Teraz pewnie wyda Ci się to głupie, co zostawię parę linijek niżej. Ale to nie jest głupie. Zaufaj mi. „Zaufaj? Łatwo Ci, kurwa, powiedzieć.” – tak pomyślałeś teraz? To samo bym pomyślała. A jednak, jestem teraz po tej zajebistej stronie mocy i piszę do Ciebie. Tak, właśnie do Ciebie. Pokazuję moim paluchem w Twoją stronę. Dasz radę. Uwierz w siebie. Choćby to miał być ten ostatni raz. Samobójstwo? To nie dla Ciebie. To nie dla mnie. Zaufaj mi. Odebrać sobie życie jest łatwo. Ale to niczego nie kończy. To zostawia innych z ciężarem, którego mogą nie unieść. Nie możesz im tego zrobić. Sorry. Zresztą, po co? To nie byłoby w Twoim stylu. Ja w Ciebie wierzę. Bierz telefon i dzwoń do nich. Po prostu bierz do ręki telefon. To pomaga. Serio. Wiem coś o tym. Zajebiści ludzie. Oni pewnie też byli kiedyś w ciemnej dupie. Jak każdy. Jak ja. Jak Ty. 116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym 22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna 116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia” 800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej Trzymam za Ciebie kciuki. Wiem, że wyjdziesz z tego. Ja to po prostu wiem :-)

Ludzkie postawy wobec cierpienia. Cierpienie? Według słownika PWN jest to „przeżywanie bólu fizycznego lub moralnego”. Świat został już tak urządzony, że obok radości w życiu człowieka nieodłączną jego częścią jest właśnie cierpienie. Od zarania dziejów towarzyszy ono ludzkości w poezji, muzyce i literaturze.

Od mniej więcej połowy sierpnia czuję się fatalnie i chcę umrzeć. Mam 16 lat... rozpocząłem naukę w liceum. Każdego dnia czuję się fatalnie... budzę się załamany tym, że żyję, chcę umrzeć. Nie mam jakiejkolwiek ochoty na nic. Żyję, bo muszę. Nie odbieram żadnej przyjemności z życia... nawet rzeczy, które kiedyś sprawiały mi przyjemność, już tego nie mają. Pod koniec wakacji pokłóciłem się z przyjaciółką. Teraz niby już rozmawiamy, ale to wygląda strasznie. Potrafię bez powodu się zdenerwować i wyzywać ją. Nasze relacje wciąż się pogarszają, co chwilę mówię jej, że już mam jej dość i chcę zerwać z nią znajomość. Wracam do domu i mam ochotę usiąść i płakać... ciągle chcę umrzeć... czasem, gdy rodziców nie ma w domu, płaczę. Mam wrażenie, że świat beze mnie byłby lepszy. Chcę umrzeć... zdarza mi się mieć myśli samobójcze... ot tak po prostu. Siedzę przy komputerze, patrzę na rękę i widzę wizję, że podcinam sobie nadgarstki... z początku myślałem, że to przemyślę, że sobie ze wszystkim poradzę...teraz tracę nad tym kontrolę. Jedyne dwie bliskie mi osoby nie pomagają. Jedna reaguje agresywnie lub olewa mnie, twierdząc, że "wciąż mi coś w du... źle", druga osoba mówi "nie myśl tak, wszystko będzie dobrze". Ale tak nie jest. Każdego dnia jest gorzej. Coraz więcej czytam o tym w internecie. Rozwiązuję różne psychotesty na stronach poświęconych depresji... i to wszystko coraz bardziej utwierdza mnie w tym, że mam depresję. Czasem zastanawiam się, czy to nie depresja, a uzależnienie od serialu "Dr House", w którym główna postać przeżyła załamanie nerwowe i w ostatnich odcinkach przebywała w ośrodku psychiatrycznym, naprawiając swoją psychikę. Myślę, żeby udać się do lekarza... ale musiałbym najpierw powiedzieć o wszystkim rodzicom, a wiem, że oni zareagują w ten sposób, że przesadzam, albo że nie chce mi się chodzić do szkoły, ponieważ w ostatnim czasie jej unikam. Unikam jakichkolwiek nowych relacji... odtrącam ludzi, nawet tych bliskich. A jedyny moment, kiedy czuję się dobrze to piątek... kiedy wracam ze szkoły, kupuję alkohol i upijam się... Potrzebuję pomocy! MĘŻCZYZNA, 16 LAT ponad rok temu Rozwój intelektualny dziecka autystycznego Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Sprawdź, co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu. Obejrzyj film i dowiedz się więcej o rozwoju intelektualnym dziecka z autyzmem. Witam Cię serdecznie! Twoje myśli i uczucia, które towarzyszą Ci każdego dnia, są bardzo niepokojące. Ich przyczyną może być depresja, dlatego powinieneś jak najszybciej zgłosić się na konsultację z lekarzem psychiatrą. Powinieneś udać się w towarzystwie jednego z rodziców do ośrodka zdrowia psychicznego dla młodzieży lub porozmawiać o swoim problemie z psychologiem szkolnym. Nie lekceważ jednak leczenia. Depresję trzeba leczyć, ponieważ jej objawy z czasem mogą się nasilać. Myśli samobójcze są objawem zaburzenia przez chorobę postrzegania rzeczywistości, nie sugeruj się nimi, ale jak najszybciej zgłoś się po pomoc. Im szybciej podejmiesz leczenie, tym szybciej wrócisz do zdrowia. Pozdrawiam! 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Depresja - po co to wszystko, skoro kiedyś i tak umrzemy? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak Wiem, że powinienem iść do specjalisty, ale nie chce - chcę umrzeć. Depresja? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Nie chodzę do szkoły – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper Jak wyleczyć depresję, skoro nie chcę iść do lekarza? – odpowiada Paulina Witek Żyć czy umrzeć? – odpowiada Agnieszka Jamroży Umarłam za życia – odpowiada Mgr Joanna Kwiatkowska Sam nie wiem czego chcę – odpowiada Dr n. med. Anna Zofia Antosik ChAD i depresja a myśli o eutanazji – odpowiada Mgr Magdalena Brabec Nie mam powodów, by nie kochać życia, a mimo to od zawsze go nienawidzę! – odpowiada Magdalena Pikulska Samobójstwo - może to jest wyjście? – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper artykuły
. 84 42 81 267 438 381 456 70

chce umrzeć sposób najbardziej bezbolesny